Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.15
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
szans tym wszystkim, którzy nie mogą albo nie potrafią wykorzystać możliwości dostępnych na powszechnych zasadach. Lider ksenofobicznego Frontu Narodowego Jean-Marie Le Pen nazywa rzecz po swojemu: to preferencje dla obcych. Zdaniem Sarkozy'ego, dyskryminacja pozytywna obowiązuje już we Francji i tak, no bo czyż nie jest nią choćby ustalanie parytetu mężczyzn i kobiet na listach wyborczych, albo preferencje przy zatrudnianiu osób niepełnosprawnych?
Bardzo żywo zareagował na te wywody Jacques Chirac, stwierdzając, że to, co proponuje minister spraw wewnętrznych (Sarkozy zgłaszał już wcześniej poważne zastrzeżenia do projektowanej ustawy rugującej ze szkół publicznych "ostentacyjne symbole religijne"), jest sprzeczne z tradycją republikańską. Wczoraj, z
szans tym wszystkim, którzy nie mogą albo nie potrafią wykorzystać możliwości dostępnych na powszechnych zasadach. Lider ksenofobicznego &lt;name type="org"&gt;Frontu Narodowego&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Jean-Marie Le Pen&lt;/&gt; nazywa rzecz po swojemu: to preferencje dla obcych. Zdaniem &lt;name type="person"&gt;Sarkozy'ego&lt;/&gt;, dyskryminacja pozytywna obowiązuje już we &lt;name type="place"&gt;Francji&lt;/&gt; i tak, no bo czyż nie jest nią choćby ustalanie parytetu mężczyzn i kobiet na listach wyborczych, albo preferencje przy zatrudnianiu osób niepełnosprawnych?<br>Bardzo żywo zareagował na te wywody &lt;name type="person"&gt;Jacques Chirac&lt;/&gt;, stwierdzając, że to, co proponuje minister spraw wewnętrznych (&lt;name type="person"&gt;Sarkozy&lt;/&gt; zgłaszał już wcześniej poważne zastrzeżenia do projektowanej ustawy rugującej ze szkół publicznych &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"ostentacyjne symbole religijne"&lt;/&gt;&lt;/&gt;), jest sprzeczne z tradycją republikańską. Wczoraj, z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego