Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
Ile" - i na rynku tylko pokazywała, a kucharka targowała się i płaciła.
Kucharka pokazuje na palcach, że dziesięć złotych. "Bre-bre - powiada Panderowa - kurły-murły czardasz paratańca" - po węgiersku, ma się rozumieć, a po polsku wypadnie, że czardasza można tańczyć, taka w Polsce taniocha!
W domu zaraz do męża:
"Kochany mężusiu, a za ile zgodziłeś się u Sztajnhagena?" "Za pięć tysięcy złotych miesięcznie, skarbie mój".
"No, to wystarczy - i jeszcze dom postawimy".
"Albo i nie - odpowiada Pandera. - Albo i nie, skarbie mój, bo mogę wszystko stracić".
"Nie rozumiem, dlaczego mamy stracić?" - pyta Panderowa jak wy teraz, ojczulku.
"A bo ty wiesz
Ile" - i na rynku tylko pokazywała, a kucharka targowała się i płaciła.<br>Kucharka pokazuje na palcach, że dziesięć złotych. "Bre-bre - powiada Panderowa - kurły-murły czardasz paratańca" - po węgiersku, ma się rozumieć, a po polsku wypadnie, że czardasza można tańczyć, taka w Polsce taniocha!<br>W domu zaraz do męża:<br>"Kochany mężusiu, a za ile zgodziłeś się u Sztajnhagena?" "Za pięć tysięcy złotych miesięcznie, skarbie mój".<br>"No, to wystarczy - i jeszcze dom postawimy".<br>"Albo i nie - odpowiada Pandera. - Albo i nie, skarbie mój, bo mogę wszystko stracić".<br>"Nie rozumiem, dlaczego mamy stracić?" - pyta Panderowa jak wy teraz, ojczulku.<br>"A bo ty wiesz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego