Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Słucham głośnej muzyki i szaleńczo tańczę przed lustrem.






u nas w cosmo

Etykieta

Zostałam zaproszona na spotkanie organizacji feministycznej OŚKA. Dziewczyny bardzo chciały, żebym się opowiedziała, czy jestem feministką, czy nie. Nie mogłam spać przez całą noc po tym spotkaniu, zastanawiając się, jak jest naprawdę. To, że sprawy kobiet są mi bardzo bliskie jest chyba oczywiste. Jestem kobietą. Uważam, że powinnyśmy być samodzielne, zarabiać tyle, co faceci, mieć decydujący głos czy chcemy rodzić dzieci, czy nie. Z drugiej strony przyjęłam nazwisko męża i nawet gotuję dla niego obiady. Wyszło, że jestem feministką hipokrytką. Bycie hipokrytką nie jest przyjemne, dlatego postanowiłam poddać się
Słucham głośnej muzyki i szaleńczo tańczę przed lustrem.<br>&lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;page nr=10&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;u nas w cosmo&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Etykieta&lt;/&gt;<br><br>Zostałam zaproszona na spotkanie organizacji feministycznej OŚKA. Dziewczyny bardzo chciały, żebym się opowiedziała, czy jestem feministką, czy nie. Nie mogłam spać przez całą noc po tym spotkaniu, zastanawiając się, jak jest naprawdę. To, że sprawy kobiet są mi bardzo bliskie jest chyba oczywiste. Jestem kobietą. Uważam, że powinnyśmy być samodzielne, zarabiać tyle, co faceci, mieć decydujący głos czy chcemy rodzić dzieci, czy nie. Z drugiej strony przyjęłam nazwisko męża i nawet gotuję dla niego obiady. Wyszło, że jestem feministką hipokrytką. Bycie hipokrytką nie jest przyjemne, dlatego postanowiłam poddać się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego