fale, dokąd ten statek, czyli Europa, zmierza. I warto pamiętać, że na tym statku jest 220 mln pasażerów za, 78 przeciw, a pozostali jeszcze się nie wypowiedzieli. <br>Co to oznacza dla Polski? Czy mamy wypowiedzieć się teraz czy później, na "tak" czy na "nie"? Nie widzę żadnego powodu, żeby Polska miała być w czołówce tych, którzy chcą szybko zająć w tej sprawie stanowisko. Byłem i jestem usposobiony bardzo sceptycznie, a nawet niechętnie do mieszania spraw konstytucji europejskiej w kalendarz wyborczy poszczególnych państw. Niemcy postąpiły tu mądrze, bo ratyfikację miały za sobą, zanim jeszcze było wiadomo, że wybory parlamentarne odbędą się u