więc każda epoka i każda zbiorowość. Jak je wybierano? - Zazwyczaj były to postacie, które wyróżniały się "w dół": obcy, Żyd, kaleka, odmieniec, albo "w górę": człowiek władzy lub bogacz - mówi profesor Mikołejko. W naszych warunkach mistrzem w odwoływaniu się do tych archaicznych potrzeb ludzkich był choćby Andrzej Lepper. To on mianował naczelnym demonem kraju Leszka Balcerowicza, który był winien "całemu złu w Polsce". Temu, że kredyty takie drogie, że pracy nie ma, że zakład zlikwidowali. <br><br>Jednak ani Lepperowi, ani nikomu innemu nie udałoby się wykreować demona, jeśli kandydat sam nie zdradzałby odpowiednich predyspozycji. Eryk Mistewicz, specjalista od marketingu politycznego, mówi, że