Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Pasłęka
Nr: various
Miejsce wydania: Pasłęk
Rok: 2004
ale na wszelki wypadek brał ze sobą pistolet. Pewnego razu zastał tu Polaka, który jak się okazało, był oficerem podziemia i na jego widok ewakuował się gwałtownie tylnymi drzwiami. Wiosną 1940r. oddział Dohny opuścił Warszawę, a wspomniane rodzeństwo Polaków znalazło schronienie w Słobitach. Pracowali w ogrodzie, pomagali w bibliotece i mieli baczenie na dzieci. Zajmowali dwa małe pokoje w zachodnim skrzydle pałacu. Fakt ten wzbudził podejrzenia "brunatnych towarzyszy partyjnych" z Pasłęka i po upływie roku musieli wrócić do Warszawy. Przeżyli wojnę i wkrótce potem ponownie nawiązali kontakt z Aleksandrem, podtrzymywany nieprzerwanie aż do ostatnich lat.
W latach 70- i 80-tych książę
ale na wszelki wypadek brał ze sobą pistolet. Pewnego razu zastał tu Polaka, który jak się okazało, był oficerem podziemia i na jego widok ewakuował się gwałtownie tylnymi drzwiami. Wiosną 1940r. oddział Dohny opuścił Warszawę, a wspomniane rodzeństwo Polaków znalazło schronienie w Słobitach. Pracowali w ogrodzie, pomagali w bibliotece i mieli baczenie na dzieci. Zajmowali dwa małe pokoje w zachodnim skrzydle pałacu. Fakt ten wzbudził podejrzenia "brunatnych towarzyszy partyjnych" z Pasłęka i po upływie roku musieli wrócić do Warszawy. Przeżyli wojnę i wkrótce potem ponownie nawiązali kontakt z Aleksandrem, podtrzymywany nieprzerwanie aż do ostatnich lat. <br>W latach 70- i 80-tych książę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego