Gnom tupiący nogami, to znowu pogodny,<br>Gnom liczący wytrwale komy i procenty,<br>Gnom swą misją dziejową ogromnie przejęty,<br>Gnom - gospodarz wspaniały, Gnom - narodu ociec,<br>Gnom - mąż stanu, Gnom - mędrzec, trudno zresztą dociec<br>ogromu zasług tego niezwykłego męża,<br>którego nawet czasu ząb nie nadweręża!<br><br>Spójrz na władców dzisiejszych. Cóż to za miernoty!<br>W powieści łotrzykowskiej każdy ma prototyp.<br>Wszystko to typy wzięte z komedii dell'arte:<br>bufon, szarlatan, nędznik - poezji nie warte!<br>Ale gdybyś zapragnął w symbolu genialnym<br>zawrzeć naszego państwa absurd monstrualny<br>z jego przytłaczającym jednostkę ogromem,<br>to czym by musiał symbol ten być? Tylko Gnomem!<br><br>Lecz dosyć wstępu! Niech opowieść płynie