Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
to, aby dać upust swoim dziwacznym gustom i natręctwom? Twórcy literackiej tandety dobrze znają sznurki, które należy pociągnąć, aby wzruszyć i zwabić czytelnika... Jakkolwiek by było, Gombrowicz uważał, że literackie formy najlepiej chwytać w momencie, kiedy osiągają maksymalną wyrazistość. I wtedy właśnie zniekształcać je, przerysowywać, wykrzywiać! Przede wszystkim zaś łączyć, mieszać, przepoczwarzać... Ile odmian gatunkowych pojawia się w jednej Ferdydurke! Sam Gombrowicz określił swą książkę jako "prawdziwe wspomnienia" (F 67).
Wspomnienia są zawsze "prawdziwe" na mocy konwencji literackiej; wspomnienia zmyślone nie są już wspomnieniami. Po co więc Gombrowicz określa tak Ferdydurke? Po to, aby zmylić i zabawić czytelnika. Mówi mu, że
to, aby dać upust swoim dziwacznym gustom i natręctwom? Twórcy literackiej tandety dobrze znają sznurki, które należy pociągnąć, aby wzruszyć i zwabić czytelnika... Jakkolwiek by było, Gombrowicz uważał, że literackie formy najlepiej chwytać w momencie, kiedy osiągają maksymalną wyrazistość. I wtedy właśnie zniekształcać je, przerysowywać, wykrzywiać! Przede wszystkim zaś łączyć, mieszać, przepoczwarzać... Ile odmian gatunkowych pojawia się w jednej Ferdydurke! Sam Gombrowicz określił swą książkę jako "prawdziwe wspomnienia" (F 67).<br>Wspomnienia są zawsze "prawdziwe" na mocy konwencji literackiej; wspomnienia zmyślone nie są już wspomnieniami. Po co więc Gombrowicz określa tak Ferdydurke? Po to, aby zmylić i zabawić czytelnika. Mówi mu, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego