tuż obok<br>jego - odezwał się, kiedy domy na wybrzeżu zaczęły się zmieniać w<br>wąski, kolorowy pasek.<br> - Mamy na statku dość dużo wolnych pomieszczeń - wyjaśnił Wilmowski -<br>wobec tego każdy z nas otrzymał własny kącik. Jest to bardzo celowe, na<br>"Aligatorze" spędzimy kilka miesięcy.<br> - Czy w czasie pobytu w Australii też będziemy mieszkać na statku? -<br>zaciekawił się Tomek.<br> - "Aligator" jest naszą główną bazą operacyjną. Stosownie do potrzeb<br>będzie mógł zmieniać miejsce postoju. W ten sposób zwierzęta schwytane<br>w czasie poszczególnych wypraw możemy odsyłać na statek. Większość z<br>nich bardzo źle znosi pierwszy okres niewoli. W nieodpowiednich<br>warunkach transportowych wiele zwierząt ginie niepotrzebnie. Dlatego