Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 21.11
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
polityczne i ideologiczne z intelektualną miałkością polityków i prostacką głupotą mas, dyskredytujących niekiedy zalety demokracji.
Autor nie zamierza w swojej książce dać obiektywizującej, epickiej wizji. Nie bez powodu napisał w tytule: "Moje stulecie". Tak właśnie widzi je on, Günter Grass, daleki od "strasznej powagi" niemieckiego (i każdego innego) fanatyzmu, niegdysiejszy mieszkaniec Gdańska, Kaszub ze strony matki, wygnaniec z woli historii, łazik z własnych upodobań, świeżo upieczony, tegoroczny noblista, czyli obywatel świata. "Moje stulecie" ukazało się jednocześnie w czternastu krajach, a przygotowywane są edycje w dziesięciu następnych! Niektórych odbiorców ta niewielka, dość prowokacyjnie skonstruowana książka rozczarowała. Spodziewano się, że pisarz tej miary
polityczne i ideologiczne z intelektualną miałkością polityków i prostacką głupotą mas, dyskredytujących niekiedy zalety demokracji.<br>Autor nie zamierza w swojej książce dać obiektywizującej, epickiej wizji. Nie bez powodu napisał w tytule: "Moje stulecie". Tak właśnie widzi je on, Günter Grass, daleki od "strasznej powagi" niemieckiego (i każdego innego) fanatyzmu, niegdysiejszy mieszkaniec Gdańska, Kaszub ze strony matki, wygnaniec z woli historii, łazik z własnych upodobań, świeżo upieczony, tegoroczny noblista, czyli obywatel świata. "Moje stulecie" ukazało się jednocześnie w czternastu krajach, a przygotowywane są edycje w dziesięciu następnych! Niektórych odbiorców ta niewielka, dość prowokacyjnie skonstruowana książka rozczarowała. Spodziewano się, że pisarz tej miary
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego