czy ataki na prokuraturę), a także wielką chęć zastępowania władzy wykonawczej.<br>Taki obraz pozostanie, choć wielu parlamentarzystów będzie się zżymać, że przecież oni pracowali uczciwie, uchwalali ustawy, nie ścigał ich prokurator, nie byli uczestnikami żadnej afery, a nawet chcieli naprawy. Inni będą tłumaczyć, że przecież w wielu krajach parlamenty też miewają swoją egzotykę, bijatyki, awantury, gorszące zajścia, a więc tak naprawdę u nas nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Ot, normalka - jaki naród, taki parlament. Wielu będzie przypominać, że w tej kadencji Polska przystąpiła do Unii Europejskiej, co wymagało wielkiego wysiłku legislacyjnego, że właśnie w tym parlamencie po raz pierwszy udało się