Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
ty się będziesz, człowieku, zamartwiać, przejdzie ten czas, jak każdy inny, winny odcierpi i wróci, a co dopiero niewinny, nikt mu tu z ludzi złego słowa nie powie, niech pani łzy wstrzyma, dziećmi zająć się trzeba, żeby braku ojca nie odczuły, jaka radość będzie, jak wróci, jeszcze trochę, Pan Bóg miłosierny, jeszcze trochę..." Słyszy w głowie słowa Człowieku, ale głos Blokowej przez nie przenika:
- Że też pani do niego na wakacje nie wyjedzie...
- Wyjadę z dziećmi, może na święta gwiazdkowe pojedziemy - mówi pewnym głosem.
Blokowa jest zdumiona, zachwiana pewnością Inżynierowej, może on rzeczywiście jest w tej Czechosłowacji, kto wie.
Z domu
ty się będziesz, człowieku, zamartwiać, przejdzie ten czas, jak każdy inny, winny odcierpi i wróci, a co dopiero niewinny, nikt mu tu z ludzi złego słowa nie powie, niech pani łzy wstrzyma, dziećmi zająć się trzeba, żeby braku ojca nie odczuły, jaka radość będzie, jak wróci, jeszcze trochę, Pan Bóg miłosierny, jeszcze trochę..." Słyszy w głowie słowa Człowieku, ale głos Blokowej przez nie przenika:<br>- Że też pani do niego na wakacje nie wyjedzie...<br>- Wyjadę z dziećmi, może na święta gwiazdkowe pojedziemy - mówi pewnym głosem.<br>Blokowa jest zdumiona, zachwiana pewnością Inżynierowej, może on rzeczywiście jest w tej Czechosłowacji, kto wie.<br>Z domu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego