Typ tekstu: Książka
Autor: Krawczyk Piotr
Tytuł: Plamka światła
Rok: 1997
będzie chciał na
nowo żyć? Daj spokój, nie żartuj. To nie jest takie proste.
- Wcale nie żartuję. Właśnie chyba tak myślę. To znaczy oczywiście
nie jestem tego pewna. Niczego nie jestem pewna. Ale w gruncie rzeczy
na to mi właśnie wygląda. I wiem, że to nie jest takie proste. Ale mimo
wszystko
to chyba jest niezbędny warunek, żeby coś się w nim teraz
zmieniło. A ja mu jeszcze ani razu nie powiedziałam w szpitalu czegoś
takiego, no nie wiem, nie dałam mu właściwie żadnej nadziei. Nie
powiedziałam, że do niego wrócę. Że żałuję, że już chcę, że go jednak
kocham. No bo
będzie chciał na<br>nowo żyć? Daj spokój, nie żartuj. To nie jest takie proste.<br> - Wcale nie żartuję. Właśnie chyba tak myślę. To znaczy oczywiście<br>nie jestem tego pewna. Niczego nie jestem pewna. Ale w gruncie rzeczy<br>na to mi właśnie wygląda. I wiem, że to nie jest takie proste. Ale mimo<br>wszystko to chyba jest niezbędny warunek, żeby coś się w nim teraz<br>zmieniło. A ja mu jeszcze ani razu nie powiedziałam w szpitalu czegoś<br>takiego, no nie wiem, nie dałam mu właściwie żadnej nadziei. Nie<br>powiedziałam, że do niego wrócę. Że żałuję, że już chcę, że go jednak<br>kocham. No bo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego