Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
po chwili usłyszałam warkot. Zastanawiałam się pośpiesznie, pod jakim pretekstem uda mi się wrócić również samochodem. Na wszelki wypadek chciałam tę drogę przebyć jeszcze raz i poznać nieco lepiej.
- Wcale się nie zmęczyłam - zaprotestowałam stanowczo. - Z przyjemnością pojechałabym dalej. Dawno nie prowadziłam takiego dobrego samochodu po takiej pięknej trasie.
Rozczochrany mimo woli rzucił okiem na imponującą dziurę w środku drogi. Jednym kołem stałam na samym jej skraju. Cała droga zresztą składała się po większej części z takich właśnie dziur, poprzeplatanych większymi i mniejszymi kamieniami, ale to mogło przecież świadczyć tylko o tym, że w kwestii jakości tras przejawiam nieco osobliwy gust. Wiadomo
po chwili usłyszałam warkot. Zastanawiałam się pośpiesznie, pod jakim pretekstem uda mi się wrócić również samochodem. Na wszelki wypadek chciałam tę drogę przebyć jeszcze raz i poznać nieco lepiej.<br>- Wcale się nie zmęczyłam - zaprotestowałam stanowczo. - Z przyjemnością pojechałabym dalej. Dawno nie prowadziłam takiego dobrego samochodu po takiej pięknej trasie.<br>Rozczochrany mimo woli rzucił okiem na imponującą dziurę w środku drogi. Jednym kołem stałam na samym jej skraju. Cała droga zresztą składała się po większej części z takich właśnie dziur, poprzeplatanych większymi i mniejszymi kamieniami, ale to mogło przecież świadczyć tylko o tym, że w kwestii jakości tras przejawiam nieco osobliwy gust. Wiadomo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego