wymaga świata, w którym zachowany jest ruch wartości. Ktoś umarł, by dać świadectwo prawdzie. Znaczy to, że nadzieja odsłoniła mu ruch prawdy w stronę tego świata. Umierający za prawdę człowiek posiada głęboką świadomość własnej wartości, w imię której i w oparciu o którą wybiera prawdomówność: wydaje mu się, że jest mimo wszystko zbyt wielki i zbyt "inny", by skłamać. Doświadczenie własnej wartości to także część świata nadziei. Obydwie wartości: ta, którą jest człowiek, i ta, dla której człowiek żyje lub umiera, rysują przestrzeń jego tragiczności. To straszne, że trzeba umrzeć z powodu prawdy. Świat tragiczności jest kolebką heroizmu. Ale warunkiem heroizmu, jest