Anglik? A co, czy Anglicy nieomylni? Che, che, che, to się jeszcze zobaczy. Ale ja się z wami potem... tego tam... rozprawię, a tymczasem wrócę do moich jaskółek, to jest właściwie do mamy... to znaczy... eee... do tego, do papy, przepraszam, chcę mówić do mapy, bo o jaskółkach tylko tak mimochodem, ....<br>Więc mówiłem, że Polska jest jak ukrzyżowany człowiek. Hę? Nieprawdaż? Tak, tak. Wy, mieszkańcy krajów, które albo mają ochotę czmychnąć z pomrukującego groźnie kontynentu, albo niby żaglowiec płyną spokojnie po oceanie, nie wiecie, co to jest wisieć na krzyżu. Nie wiecie, nie. Wy usadowiliście się w bardzo wygodnym fotelu, w