książkę, obok talentu (ale i pracą można tu dużo zrobić)) potrzebna jest wiedza teologiczna i czas. Potrzeby wiedzy teologicznej nie potrzeba udowadniać, natomiast czas potrzebny jest, aby ją pogłębiać, poszerzać, przemyśleć i przede wszystkim - <orig>przemodlić</>, aby, jak mówiono w średniowieczu, ((...)). Otóż, odnoszę wrażenie, że te dwa warunki w Polsce spełnia minimalne grono ludzi. Profesorowie rozjeżdżają się bowiem z wykładami po całej Polsce, dobrze, jeśli wykładaj na dwóch uczelniach, a ponadto obciążeni są innymi pracami, często zupełnie nie związanymi z ich przedmiotem studiów, często regularną, parafialną pracą duszpasterską. W tych warunkach trudno mówić o jakiejkolwiek porządnej refleksji teologicznej lub o śledzeniu tego