Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
nie nudząc i nie obładowując mnie "zadaniami domowymi". Więc moja passa szczęściarza wciąż jeszcze trwała. Quousque tandem? Bo przecież byłem już dobrze wynagradzany za wykonywanie atrakcyjnego zawodu, smacznie i zdrowo jadałem (obiady domowe u pani Żochowskiej za 1 zł 20 gr. za obiad z deserem, a w niedzielę - kurczaki z mizerią), elegancko się ubierałem, a jeszcze nie dość tego - miałem najlepszego chyba w tym kraju profesora od angielskiego. I to, o ile dobrze pamiętam, nie brał ode mnie wynagrodzenia, podczas gdy małego Marianowicza uczył za ciężkie pieniądze. Interesowało go po prostu uczenie spikera i śledzenie jego postępów w radio. Wszystko to
nie nudząc i nie obładowując mnie "zadaniami domowymi". Więc moja passa szczęściarza wciąż jeszcze trwała. Quousque tandem? Bo przecież byłem już dobrze wynagradzany za wykonywanie atrakcyjnego zawodu, smacznie i zdrowo jadałem (obiady domowe u pani Żochowskiej za 1 zł 20 gr. za obiad z deserem, a w niedzielę - kurczaki z mizerią), elegancko się ubierałem, a jeszcze nie dość tego - miałem najlepszego chyba w tym kraju profesora od angielskiego. I to, o ile dobrze pamiętam, nie brał ode mnie wynagrodzenia, podczas gdy małego Marianowicza uczył za ciężkie pieniądze. Interesowało go po prostu uczenie spikera i śledzenie jego postępów w radio. Wszystko to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego