Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
literaturze wymaga, żeby jak najmniej pisać pod taką czy inną publiczność. Nie żyjemy jednak na pustyni i sam język, łącznie z całą jego tradycją, rządzi nami, a z nim razem idzie presja oczekiwań ze strony ludzi, którzy tym językiem mówią. Zdarzyło mi się pisać pod moich marksistowskich kolegów we wczesnej młodości, zdarzyło mi się pisać pod patriotyczną Warszawę za niemieckiej okupacji. Być może pójście na emigrację było dla mnie ratunkiem, bo w ciągu wielu lat Francji i Ameryki nie pisałem pod zachodnią publikę, ale przeciw niej. I właściwie mój sukces dlatego jest dla mnie cenny, że przypadł najeżonemu, bez ustanku zaznaczającemu
literaturze wymaga, żeby jak najmniej pisać pod taką czy inną publiczność. Nie żyjemy jednak na pustyni i sam język, łącznie z całą jego tradycją, rządzi nami, a z nim razem idzie presja oczekiwań ze strony ludzi, którzy tym językiem mówią. Zdarzyło mi się pisać pod moich marksistowskich kolegów we wczesnej młodości, zdarzyło mi się pisać pod patriotyczną Warszawę za niemieckiej okupacji. Być może pójście na emigrację było dla mnie ratunkiem, bo w ciągu wielu lat Francji i Ameryki nie pisałem pod zachodnią publikę, ale przeciw niej. I właściwie mój sukces dlatego jest dla mnie cenny, że przypadł najeżonemu, bez ustanku zaznaczającemu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego