Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
dziewczęta z pobliskiego Kantonu.
Mózgiem tego całego przedsiębiorstwa był młodzieniec z lekką skłonnością do tycia, imieniem Czang-pao. Więźniów, którzy nie chcieli płacić okupu, zrzucał na lince z głównego masztu tak długo, aż im powyłamywał kości i wreszcie rozbił na miazgę. Jak to się często zdarza u ludzi tego pokroju, młodzian ów miał duszę poety i w chwilach wolnych od obowiązków zawodowych przelewał na papier swe wzniosłe myśli: "Jesteśmy mgłą, którą wiatr rozprasza. Jesteśmy falami wytworzonymi przez wiry. Jesteśmy niby połamane bambusy, unoszące się na morskiej toni, które raz zalewa woda, a raz wynurzają się z otchłani, nie mogąc zaznać spokoju
dziewczęta z pobliskiego Kantonu.<br> Mózgiem tego całego przedsiębiorstwa był młodzieniec z lekką skłonnością do tycia, imieniem Czang-pao. Więźniów, którzy nie chcieli płacić okupu, zrzucał na lince z głównego masztu tak długo, aż im powyłamywał kości i wreszcie rozbił na miazgę. Jak to się często zdarza u ludzi tego pokroju, młodzian ów miał duszę poety i w chwilach wolnych od obowiązków zawodowych przelewał na papier swe wzniosłe myśli: "Jesteśmy mgłą, którą wiatr rozprasza. Jesteśmy falami wytworzonymi przez wiry. Jesteśmy niby połamane bambusy, unoszące się na morskiej toni, które raz zalewa woda, a raz wynurzają się z otchłani, nie mogąc zaznać spokoju
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego