Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
razie mam narzeczonego.
- Narzeczonego? - brzmiało to staroświecko, ale i wyjątkowo poważnie, inne dziewczyny mogły się pochwalić najwyżej tym, że mają chłopaka. - Czy to znaczy, że zamierzacie wziąć ślub?
- No, tak. Nie mamy innego wyjścia.
Ta odpowiedź zaintrygowała Baśkę, lecz ponieważ wszedł dyrektor, nie mogła zapytać o nic więcej.
- Chodź do mnie po rozpoczęciu, to pogadamy - zaproponowała jeszcze, nim wokół zapadła cisza.

- Opowiedz mi o nim. - Baśka siedziała na dywanie i wpatrywała się w nią z napięciem.

- Ma dwadzieścia siedem lat, zielone oczy i gra na gitarze - te atuty wydały się Joannie najważniejsze.
- Kochasz go? - trzeźwa zwykle Baśka była tym razem trochę
razie mam narzeczonego.<br>- Narzeczonego? - brzmiało to staroświecko, ale i wyjątkowo poważnie, inne dziewczyny mogły się pochwalić najwyżej tym, że mają chłopaka. - Czy to znaczy, że zamierzacie wziąć ślub?<br>- No, tak. Nie mamy innego wyjścia. <br>Ta odpowiedź zaintrygowała Baśkę, lecz ponieważ wszedł dyrektor, nie mogła zapytać o nic więcej.<br>- Chodź do mnie po rozpoczęciu, to pogadamy - zaproponowała jeszcze, nim wokół zapadła cisza. <br><br>- Opowiedz mi o nim. - Baśka siedziała na dywanie i wpatrywała się w nią z napięciem. <br><br>- Ma dwadzieścia siedem lat, zielone oczy i gra na gitarze - te atuty wydały się Joannie najważniejsze. <br>- Kochasz go? - trzeźwa zwykle Baśka była tym razem trochę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego