czy tępym lenistwie, tęsknił za harmonią, za stylem<br>"gładkim" XVIII wieku. I nawet głupi salon, byle paryski, imponował mu.<br>W książce Szittiya jest fotografia Soutine'a z Olgą Sacharow i Hanną<br>Orłow, obie w wieczorowych sukniach. Soutine w eleganckim czarnym<br>ubraniu siedzi w fotelu, przy niskim stoliku "modern", przy lampie<br>także "modern", banalna otomana, na ścianach obrazy w bogatych ramach.<br>Wzór salonu z trzeciorzędnego hotelu paryskiego. Obie te panie wyraziły<br>życzenie, by się z Soutine'em sfotografować w jego pracowni. Soutine<br>zgodził się pod warunkiem, że jego pracownia będzie zamieniona na salon<br>i że obie panie będą w toaletach! Ta anegdota o Soutinie