moje zakłopotanie, pogłaskała mnie po twarzy. <br>Pomyślałem wtedy z przykrością o Maćku, który przecież zaraz miał nadejść. Kubula rozłożył tymczasem obrus, a Anna włączyła telewizor. Zauważyłem, że denerwuję się z powodu Maćka, pomyślałem, że go polubiłem, poczułem się dość głupio, chociaż przez chwilę starałem się wydobyć z tej sytuacji jakieś momenty dramatyczne. Żałowałem, że nie ma Ewy, żebym mógł jej to opowiedzieć, wykrzyczeć swój upadek, chociaż Ewa oznajmiła ostatnio, że nie zgadza się na żadne oczyszczanie się przy niej, że to będę musiał załatwiać sam. Potem rzeczywiście przyszedł Maciek, rozejrzał się niepewnie, ale Kubula posadził go zaraz przy stole, Anna pocałowała