bezpośrednich. Dzięki skomplikowanej strukturze niektóre z nich (np. &lt;name type="org"&gt;Canal Plus&lt;/&gt;) w rzeczywistości należały przede wszystkim do kapitału zagranicznego. By to jednak ustalić, konieczne byłoby sprawdzenie udziałowców pośrednich, czego &lt;name type="org"&gt;KRRiTV&lt;/&gt; nie robi.<br>&lt;q&gt;"To niezgodne z ustawą o radiofonii i telewizji oraz uchwałą &lt;name type="org"&gt;Sądu Najwyższego&lt;/&gt;"&lt;/&gt; - czytamy w raporcie z audytu &lt;name type="org"&gt;KRRiTV&lt;/&gt;.<br><br>&lt;tit&gt;Bez monitoringu&lt;/&gt;<br><br>Raport zwraca też uwagę na rzeczy oczywiste - na przykład, by z wyprzedzeniem powstawały plany monitorowania poszczególnych stacji. Dziś rada robi to sporadycznie (twierdzi, że nie stać jej na systematyczny monitoring) i wybiórczo. Co gorsza - w nieoficjalnych rozmowach nadawcy skarżą się, że monitoring jest często używany jako element represji wobec nadawców