Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
First Union Center, wypranym już nie tylko z niespodzianek - bo amerykańskie konwencje partyjne dawno już przestały o czymkolwiek decydować - ale z wszelkiej w ogóle treści. Telewizyjno-teatralny show okazał się superkiczem politycznej reklamy obliczonej na sprzedaż kandydata możliwie najliczniejszym odbiorcom, za pomocą frazesu i najprostszej emocjonalnej symboliki.

W trafnym przeczuciu monstrualnej nudy telewizje ograniczyły transmisje z konwencji do minimum, co oczywiście osłabiło zasięg ich propagandowego przesłania. Republikanie są jednak zadowoleni - zademonstrowali jedność i entuzjazm dla kandydatury Busha i pokazali niezdecydowanym i niezależnym wyborcom ludzką twarz swojego stronnictwa. Pytanie tylko, czy Amerykanie kupią wciskany im towar.
Demokraci z Gore'em i Clintonem na
First Union Center, wypranym już nie tylko z niespodzianek - bo amerykańskie konwencje partyjne dawno już przestały o czymkolwiek decydować - ale z wszelkiej w ogóle treści. Telewizyjno-teatralny show okazał się superkiczem politycznej reklamy obliczonej na sprzedaż kandydata możliwie najliczniejszym odbiorcom, za pomocą frazesu i najprostszej emocjonalnej symboliki.<br><br>W trafnym przeczuciu monstrualnej nudy telewizje ograniczyły transmisje z konwencji do minimum, co oczywiście osłabiło zasięg ich propagandowego przesłania. Republikanie są jednak zadowoleni - zademonstrowali jedność i entuzjazm dla kandydatury Busha i pokazali niezdecydowanym i niezależnym wyborcom ludzką twarz swojego stronnictwa. Pytanie tylko, czy Amerykanie kupią wciskany im towar.<br>Demokraci z Gore'em i Clintonem na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego