Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie i Nowoczesność
Nr: 555
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1981
więcej odlewów. Tymczasem pan minister Obodowski - ja do niego prywatnie nic nie mam - przelicza wszystkie straty, wynikłe z przestojów - na bułki...
J. Kaniewski: Można powiedzieć, że wszystkie wolne soboty usprawniłyby tylko u nas pracę, a te dni dogadywalibyśmy się i pracowałyby tylko wąskie gardła. Byłyby wtedy nie tylko części do montażu i montaż by nie stał, ale nie brakowałaby też części zamiennych. Oczywiście wolne soboty usprawniłyby pracę, gdyby dyrekcja tego chciała.
Mamy tylko miliony...
R. Lewandowski: Bez oglądania się na dyrekcję sami byśmy sobie poradzili. Dogadalibyśmy się. Żeby nie być gołosłownym, podam kilka przykładów. Są detale, w których mamy wyprzedzenia na
więcej odlewów. Tymczasem pan minister Obodowski - ja do niego prywatnie nic nie mam - przelicza wszystkie straty, wynikłe z przestojów - na bułki...&lt;/&gt;<br> J. Kaniewski: &lt;who3&gt;Można powiedzieć, że wszystkie wolne soboty usprawniłyby tylko u nas pracę, a te dni dogadywalibyśmy się i pracowałyby tylko wąskie gardła. Byłyby wtedy nie tylko części do montażu i montaż by nie stał, ale nie brakowałaby też części zamiennych. Oczywiście wolne soboty usprawniłyby pracę, gdyby dyrekcja tego chciała.&lt;/&gt;<br> &lt;tit1&gt;Mamy tylko miliony...&lt;/&gt;<br> R. Lewandowski: &lt;who1&gt;Bez oglądania się na dyrekcję sami byśmy sobie poradzili. Dogadalibyśmy się. Żeby nie być gołosłownym, podam kilka przykładów. Są detale, w których mamy wyprzedzenia na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego