Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
triumfuje i z werwą zapala papierosa. Rozbiera się, siada w kalesonach na łóżku i zaczyna:
- Panie Józefie, mam pana w d...e, co pan na to? Student zdejmuje z siebie odzież i ma ponurą twarz. Milczy.
Edward znów:
- Dlaczegoś pan taki głupi, wytłumacz mi pan to.
- Zamknij pan swą krzywą mordę.
- Nie o to chodzi. Cała rzecz w tym, dlaczegoś pan taki głupi i skąd pan doszedł do tego, że ja mam pana w d...e. To właśnie interesuje mnie najbardziej.
- Tralala.
- Gdybyś pan był człowiekiem honoru, zażądałbyś ode mnie satysfakcji.
- Gwiżdżę na pańską gadaninę. Mam pana za idiotę i słów
triumfuje i z werwą zapala papierosa. Rozbiera się, siada w kalesonach na łóżku i zaczyna:<br>- Panie Józefie, mam pana w d...e, co pan na to? Student zdejmuje z siebie odzież i ma ponurą twarz. Milczy.<br>Edward znów:<br>- Dlaczegoś pan taki głupi, wytłumacz mi pan to.<br>- Zamknij pan swą krzywą mordę.<br>- Nie o to chodzi. Cała rzecz w tym, dlaczegoś pan taki głupi i skąd pan doszedł do tego, że ja mam pana w d...e. To właśnie interesuje mnie najbardziej.<br>- Tralala.<br>- Gdybyś pan był człowiekiem honoru, zażądałbyś ode mnie satysfakcji.<br>- Gwiżdżę na pańską gadaninę. Mam pana za idiotę i słów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego