Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Na naszą misję napadano już dwa razy. Jednego z naszych ojców poturbowano, był pokrwawiony, stracił przytomność. Sprawcy trafili do więzienia.
Tuż przed nowym rokiem w Burundi zamordowano nuncjusza apostolskiego arcybiskupa Courtneya. To był przypadek czy antykatolicka akcja?
Już wcześniej były znaki, że coś takiego może się zdarzyć. Nawet w dniu morderstwa. Gdy jechał na południe kraju, ostrzegano go, że są na niego zasadzki. Gdy wracał do Bużumbury, biskup diecezji, którą wizytował, powiedział mu: "Ubierz się po cywilnemu, w koszulkę, jest gorąco". Ale on odpowiedział: - Nie. Jeśli mnie zabiją, niech wiedzą, kogo zabijają. Zginął 50 kilometrów od stolicy. To jasne, że to
Na naszą misję napadano już dwa razy. Jednego z naszych ojców poturbowano, był pokrwawiony, stracił przytomność. Sprawcy trafili do więzienia.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tuż przed nowym rokiem w Burundi zamordowano nuncjusza apostolskiego arcybiskupa Courtneya. To był przypadek czy antykatolicka akcja?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Już wcześniej były znaki, że coś takiego może się zdarzyć. Nawet w dniu morderstwa. Gdy jechał na południe kraju, ostrzegano go, że są na niego zasadzki. Gdy wracał do Bużumbury, biskup diecezji, którą wizytował, powiedział mu: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Ubierz się po cywilnemu, w koszulkę, jest gorąco"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. Ale on odpowiedział: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Nie. Jeśli mnie zabiją, niech wiedzą, kogo zabijają.&lt;/&gt;&lt;/&gt; Zginął 50 kilometrów od stolicy. To jasne, że to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego