Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
zaczął się właśnie jedyny jak dotychczas gorący weekend. Zrezygnowała w połowie drogi. - Nie będę się przecież tłuc w 30-stopniowym skwarze przyklejona do zlanych potem ludzi - tłumaczy się nieco podłamana. Wizja wszechobecnych spoconych ciał i niezwalczonego cellulitu ostatecznie doprowadziła do tego, że pani Agnieszka poddała się i zamiast jechać nad morze, wybrała leśniczówkę w Borach Tucholskich.
I tak dobrze, że nie padła ofiarą nasilającego się przed sezonem urlopowym zjawiska, które psychologowie nazywają kompleksem Afrodyty. Panie przerażone wizją plażowego ekshibicjonizmu na gwałt zaczynają stosować wszelkie diety cud, w czym pomagają im wydawcy właśnie wtedy zalewający rynek nowymi książkami. Wakacje to także pora
zaczął się właśnie jedyny jak dotychczas gorący weekend. Zrezygnowała w połowie drogi. - Nie będę się przecież tłuc w 30-stopniowym skwarze przyklejona do zlanych potem ludzi - tłumaczy się nieco podłamana. Wizja wszechobecnych spoconych ciał i niezwalczonego cellulitu ostatecznie doprowadziła do tego, że pani Agnieszka poddała się i zamiast jechać nad morze, wybrała leśniczówkę w Borach Tucholskich. <br>I tak dobrze, że nie padła ofiarą nasilającego się przed sezonem urlopowym zjawiska, które psychologowie nazywają kompleksem Afrodyty. Panie przerażone wizją plażowego ekshibicjonizmu na gwałt zaczynają stosować wszelkie diety cud, w czym pomagają im wydawcy właśnie wtedy zalewający rynek nowymi książkami. Wakacje to także pora
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego