Typ tekstu: Książka
Autor: Mrożek Sławomir
Tytuł: Vatzlav
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1968
NIETOPERZ - Łże chyba.
VATZLAV - Licz się ze słowami, kiedy mówisz do królewicza.
NIETOPERZOWA - A pan jak przeżył?
VATZLAV - Walczyliśmy z burzą, ale nadaremnie. Widząc, że fale zalewają pokład i statek tonie, mówię do króla: siadaj na mnie, tato, ja cię ocalę. Dosiadł mnie, jak delfina. (naśladuje ruchy pływaka) Skoczyłem w morze i dopłynąłem do brzegu. Dla mnie to fraszka. Mówię mu: zsiadaj. On się nie rusza. Tknięty przeczuciem odwracam głowę i co widzę - lepiej nie mówić.
NIETOPERZOWA - Przecież nie utonął.
VATZLAV - Ale się otruł.
NIETOPERZOWA - Otruł się po drodze?
VATZLAV - Zażył pigułki na morską chorobę, bo strasznie mną rzucało. Ale źle
NIETOPERZ - Łże chyba.<br>VATZLAV - Licz się ze słowami, kiedy mówisz do królewicza.<br>NIETOPERZOWA - A pan jak przeżył?<br>VATZLAV - Walczyliśmy z burzą, ale nadaremnie. Widząc, że fale zalewają pokład i statek tonie, mówię do króla: siadaj na mnie, tato, ja cię ocalę. Dosiadł mnie, jak delfina. (naśladuje ruchy pływaka) Skoczyłem w morze i dopłynąłem do brzegu. Dla mnie to fraszka. Mówię mu: zsiadaj. On się nie rusza. Tknięty przeczuciem odwracam głowę i co widzę - lepiej nie mówić.<br>NIETOPERZOWA - Przecież nie utonął.<br>VATZLAV - Ale się otruł.<br>NIETOPERZOWA - Otruł się po drodze?<br>VATZLAV - Zażył pigułki na morską chorobę, bo strasznie mną rzucało. Ale źle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego