Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Żydowska wojna
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1965
krzakiem oparty o jej kolana. Ojciec, jak zawsze w takich razach, skradał się w kierunku zabudowań, a my czekaliśmy, aż ustanie szczekanie psa, i dopiero wtedy ruszyliśmy w ślad za nimi. Drzwi obory lekko skrzypnęły, ojciec pokazał mamie drabinę. Mama wchodziła pierwsza. Kiedy się znajdowała na górze, słychać było szum moszczonej słomy albo siana i wtedy ojciec podsadzał mnie, a mama chwytała mnie wyciągniętymi z ciemnej czeluści rękami. Wyglądało to bardzo nieswojo, ale wiedziałem, że te wyciągnięte po mnie ręce to mama.
W międzyczasie krowy rozbudziły się i zaczęły niepokoić, ale ojciec uciszył je zwracając się do nich po imieniu. Okazało
krzakiem oparty o jej kolana. Ojciec, jak zawsze w takich razach, skradał się w kierunku zabudowań, a my czekaliśmy, aż ustanie szczekanie psa, i dopiero wtedy ruszyliśmy w ślad za nimi. Drzwi obory lekko skrzypnęły, ojciec pokazał mamie drabinę. Mama wchodziła pierwsza. Kiedy się znajdowała na górze, słychać było szum moszczonej słomy albo siana i wtedy ojciec podsadzał mnie, a mama chwytała mnie wyciągniętymi z ciemnej czeluści rękami. Wyglądało to bardzo nieswojo, ale wiedziałem, że te wyciągnięte po mnie ręce to mama.<br>W międzyczasie krowy rozbudziły się i zaczęły niepokoić, ale ojciec uciszył je zwracając się do nich po imieniu. Okazało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego