Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
chce kupić na raty motocykl.
Jakby przestraszony zuchwalstwem żądania, które śmiał powtórzyć, mrugał powiekami pociemniałymi, błoniastymi jak u ptaków.
- Chyba oszalał - wzruszył ramionami Istvan.
- Tak, sab, to szaleniec - trząsł głową kucharz. - Wie, że pan ambasador wyjeżdża do Simli, a przedtem chciałby doręczyć gwarancję amerykańskiej firmie. On chce wziąć bardzo silny motor. On się niczego nie boi.
Istvana drażniła przeciągająca się rozmowa, rozkazał krótko:
- Podawaj do stołu.
Wszedł do łazienki umyć ręce. Mdło ciepła woda ciurkała z kranu. W lustrze widział twarz spaloną od słońca, oczy niewesołe, patrzące uparcie.
- Tery, chodź prędko - przyzywała - cały chłód ze szklanek ucieknie...
Spokojny głos sprawił mu
chce kupić na raty motocykl.<br>Jakby przestraszony zuchwalstwem żądania, które śmiał powtórzyć, mrugał powiekami pociemniałymi, błoniastymi jak u ptaków.<br>- Chyba oszalał - wzruszył ramionami Istvan.<br>- Tak, sab, to szaleniec - trząsł głową kucharz. - Wie, że pan ambasador wyjeżdża do Simli, a przedtem chciałby doręczyć gwarancję amerykańskiej firmie. On chce wziąć bardzo silny motor. On się niczego nie boi.<br>Istvana drażniła przeciągająca się rozmowa, rozkazał krótko:<br>- Podawaj do stołu.<br>Wszedł do łazienki umyć ręce. Mdło ciepła woda ciurkała z kranu. W lustrze widział twarz spaloną od słońca, oczy niewesołe, patrzące uparcie.<br>- Tery, chodź prędko - przyzywała - cały chłód ze szklanek ucieknie...<br>Spokojny głos sprawił mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego