Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1978
Rok powstania: 2005
nie uwierzył w ani jedno jego słowo i całe przedstawienie jest właśnie nieustannym "exodusem" całej tej mętnej problematyki ze sceny teatru. Natomiast siłą tego przedstawienia jest, jak na ironię, odczytanie w "Śnie srebrnym Salomei" zarówno "tragedii dziejów" jak i "ironii historii".
Myślę, że jeśli jakikolwiek fragment "Snu srebrnego" mógłby być mottem tej inscenizacji, to nie byłyby nim ani proroctwa Wernyhory, ani sny biednej Salusi, ani czyjekolwiek mistyczne uniesienia, lecz zdanie, które samotnie wypowiada Pafnucy, kiedy szlachta siada na koń do ostatecznej rozprawy z ukraińskimi chłopami:
Ponieważ "Sen srebrny Salomei" taki, jakim oglądamy go w Teatrze Narodowym jest sztuką o tym, jak
nie uwierzył w ani jedno jego słowo i całe przedstawienie jest właśnie nieustannym "exodusem" całej tej mętnej problematyki ze sceny teatru. Natomiast siłą tego przedstawienia jest, jak na ironię, odczytanie w "Śnie srebrnym Salomei" zarówno "tragedii dziejów" jak i "ironii historii". <br>Myślę, że jeśli jakikolwiek fragment "Snu srebrnego" mógłby być mottem tej inscenizacji, to nie byłyby nim ani proroctwa Wernyhory, ani sny biednej Salusi, ani czyjekolwiek mistyczne uniesienia, lecz zdanie, które samotnie wypowiada Pafnucy, kiedy szlachta siada na koń do ostatecznej rozprawy z ukraińskimi chłopami: <br>Ponieważ "Sen srebrny Salomei" taki, jakim oglądamy go w Teatrze Narodowym jest sztuką o tym, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego