ale wyłącznie na sport dzieci i młodzieży - 12 tys. zł. - Właśnie rozgrywamy zawody dziecięce w letnim biathlonie - mówi Marcel Truchan. - Zawsze chętnych było nie za wielu, a teraz proszę, 350 uczestników.<br>To efekt sukcesów Tomasza Sikory. - Każdy sportowiec chciałby, aby jego dyscyplina była na ustach wszystkich, popularność to jedna z motywacji potrzebnych zawodnikowi - mówi Sikora. - Chociaż telewizja publiczna kompletnie pomija biathlon, to po mistrzostwach świata i udanym sezonie dostałem bardzo dużo wyrazów uznania od kibiców. Telefony, listy, gratulacje. To daje mnóstwo satysfakcji.<br><br>Biathlon, w Polsce ledwo zauważany, robi furorę w Niemczech, Skandynawii, Francji, Czechach, na Ukrainie, Białorusi czy w Rosji. Tegoroczne