Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
miarę moich znajomości i stosunków dopomogę... Byłoby dogodniej, gdybyś mógł wyjednać na razie tyle, aby cię w garnizonie Warszawskim zostawiono!
236
- To jest do osiągnięcia. Załogują tu stale w stolicy dwie kompanie naszego pułku, wyborczymi zwane...
Lecz trudno będzie mi zapewne uzyskać przekomenderowanie do jednej z nich - - - Pomyślimy o tym! - mruknął pan Wencel.
Kazimierz uchwycił się tych myśli i projektów jak zbawczego promienia - z przejęciem, z całą usilnością człowieka otoczonego mrokiem. Zaraz nazajutrz napisał długi list do domu - (ktoś tam się znajdzie, choćby pleban w Glinnem, co go ojcu odczyta i wszystko wyłoży jak trzeba...) - wedle wszczęcia owych starań o uwolnienie
miarę moich znajomości i stosunków dopomogę... Byłoby dogodniej, gdybyś mógł wyjednać na razie tyle, aby cię w garnizonie Warszawskim zostawiono!<br> 236<br>- To jest do osiągnięcia. Załogują tu stale w stolicy dwie kompanie naszego pułku, wyborczymi zwane...<br>Lecz trudno będzie mi zapewne uzyskać przekomenderowanie do jednej z nich - - - Pomyślimy o tym! - mruknął pan Wencel.<br>Kazimierz uchwycił się tych myśli i projektów jak zbawczego promienia - z przejęciem, z całą usilnością człowieka otoczonego mrokiem. Zaraz nazajutrz napisał długi list do domu - (ktoś tam się znajdzie, choćby pleban w Glinnem, co go ojcu odczyta i wszystko wyłoży jak trzeba...) - wedle wszczęcia owych starań o uwolnienie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego