Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
z licencją na zabijanie i kryptonimem 007. Korzystał z supernowoczesnych gadżetów, takich jak choćby zegarek z nadajnikiem, za pomocą którego z wieżowca przy warszawskich Domach Centrum łączył się z amerykańskim satelitą. Żył jak Bond - jeździł zachodnim samochodem i miał własny jacht, co dla przeciętnego obywatela PRL-u było taką samą mrzonką jak fotel ze śmigłem, którym latał Sean Connery. Romansował z pięknymi kobietami (oprócz wspomnianej aktorki, w Moskwie zdarzyło mu się uwieść żonę, a później dużo młodszą od siebie córkę generała KGB). No i wreszcie rzecz najistotniejsza - do dziś nie wyjaśniono, w jaki sposób wydostał się z Polski - został przemycony rejsowym
z licencją na zabijanie i kryptonimem 007. Korzystał z supernowoczesnych gadżetów, takich jak choćby zegarek z nadajnikiem, za pomocą którego z wieżowca przy warszawskich Domach Centrum łączył się z amerykańskim satelitą. Żył jak Bond - jeździł zachodnim samochodem i miał własny jacht, co dla przeciętnego obywatela PRL-u było taką samą mrzonką jak fotel ze śmigłem, którym latał Sean Connery. Romansował z pięknymi kobietami (oprócz wspomnianej aktorki, w Moskwie zdarzyło mu się uwieść żonę, a później dużo młodszą od siebie córkę generała KGB). No i wreszcie rzecz najistotniejsza - do dziś nie wyjaśniono, w jaki sposób wydostał się z Polski - został przemycony rejsowym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego