nimi pod pretekstem, że musi poprawić kokardę we włosach. Kajakiego znów nagle rozbolała noga, zatem usiadł obok i jął obmacywać niby to chorą kończynę.<br>- Mnie się ona podoba, ale ty jej nie.<br>Polkowi zrobiło się gorąco, uczuł w sobie jakby nagłe pęknięcie i rozpaczliwe zniechęcenie rozlało się w nim ciężkim mułem.<br>- Skąd ty to wszystko wiesz, znawca kopany?<br>- Każdy to widzi. Myślisz, że ona naprawdę będzie chodzić z pastuchami?<br>Polek wstał wolno z kopca i rzekł głucho:<br>- Odejdź, bo jak ci zaraz przypieprzę...<br>- To szantrapa, zdzira, tylko ty jeden, głupi, oczu nie masz - powiedziała nagle Pacia drżącym głosem.<br>Zanim się kto