Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2926
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
Próbowali też u sąsiada z drugiej strony, bo źrebaka miał. Ten złodziej to po cichu śledzi wszystko.

Wiejski szpieg
Staszek Wilczyński ma najbiedniejszą chałupkę we wsi i trzy świnie w chlewie. Stary kawaler, pegeerowy stróż - emeryt, pole puścił w dzierżawę.
- 20 lat w ORMO żem się ostróżował. Nosiłem niebieską beretkę, mundur i pistolet, a złodziej czuł dyscyplinę.
Ze dwa lata temu Wilczyńskiemu trzy worki pszenicy ukradli.
- Pójdę z patrolem pod chałupę Morgasia to i mnie okradną. Staszek zamierza dokupić sobie trzy świnki. - Daliby pieniądze, może bym chodził. A tak, co będę bogaczom dobrze robił - żali się, bo mu nawet za stróżowanie
Próbowali też u sąsiada z drugiej strony, bo źrebaka miał. Ten złodziej to po cichu śledzi wszystko.&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit1&gt;Wiejski szpieg&lt;/&gt;<br>Staszek Wilczyński ma najbiedniejszą chałupkę we wsi i trzy świnie w chlewie. Stary kawaler, pegeerowy stróż - emeryt, pole puścił w dzierżawę.<br>- &lt;q&gt;20 lat w ORMO żem się ostróżował. Nosiłem niebieską &lt;orig&gt;beretkę&lt;/&gt;, mundur i pistolet, a złodziej czuł dyscyplinę&lt;/&gt;.<br>Ze dwa lata temu Wilczyńskiemu trzy worki pszenicy ukradli. <br>- &lt;q&gt;Pójdę z patrolem pod chałupę Morgasia to i mnie okradną&lt;/&gt;. Staszek zamierza dokupić sobie trzy świnki. - &lt;q&gt;Daliby pieniądze, może bym chodził. A tak, co będę bogaczom dobrze robił&lt;/&gt; - żali się, bo mu nawet za stróżowanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego