Typ tekstu: Książka
Autor: Szypulski Andrzej, Safjan Zbigniew
Tytuł: Stawka większa niż życie
Rok wydania: 2000
Rok powstania: 1969
pójść choćby do koleżanki albo...
- Nie - przerwał ostro Schabe. - Pan też podejrzewał, że coś się stało... Wypytywał pan dozorcę.
- Nie przyszła na randkę - roześmiał się Kloss. - Byłem trochę zazdrosny... Chciałem wiedzieć, kogo wolała ode mnie...
- I dlatego pytał pan, czy ci ludzie w czarnym mercedesie byli po cywilnemu czy w mundurach?
- Dlatego.
- Co robił pan potem?
- Nic. Spacerowałem po ulicach, zajrzałem do paru kawiarń, wreszcie przyszedłem tutaj... Ciągle jednak nie rozumiem...
- Nie grajmy w ciuciubabkę, panowie z Abwehry - powiedział ostro Schabe. - Ingrid Kield miała być u siebie w domu najpóźniej o dziewiątej wieczorem...
- Czyżby umówiła się również z panem?
- Poruczniku Kloss
pójść choćby do koleżanki albo...<br>- Nie - przerwał ostro Schabe. - Pan też podejrzewał, że coś się stało... Wypytywał pan dozorcę.<br>- Nie przyszła na randkę - roześmiał się Kloss. - Byłem trochę zazdrosny... Chciałem wiedzieć, kogo wolała ode mnie...<br>- I dlatego pytał pan, czy ci ludzie w czarnym mercedesie byli po cywilnemu czy w mundurach?<br>- Dlatego.<br>- Co robił pan potem?<br>- Nic. Spacerowałem po ulicach, zajrzałem do paru kawiarń, wreszcie przyszedłem tutaj... Ciągle jednak nie rozumiem...<br>- Nie grajmy w ciuciubabkę, panowie z Abwehry - powiedział ostro Schabe. - Ingrid Kield miała być u siebie w domu najpóźniej o dziewiątej wieczorem...<br>- Czyżby umówiła się również z panem?<br>- Poruczniku Kloss
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego