zaczęła się rozpytywać napotkanych<br>ludzi, gdzie tu jest święty Antoni, jakby zapominając, że szukamy buta.<br>Nikt nam jednak nie umiał powiedzieć, czy w ogóle jest w ich wsi święty<br>Antoni. Kręcili, motali, wymieniając, co jest, że jest krzyż przed wsią<br>z tamtej strony, Pan Jezus w kapliczce, jak dalej pójdziemy, murowany,<br>pod daszkiem, rękę mu tylko odłamek odrąbał, co się nią pod brodą<br>wspierał, i teraz mu głowa wisi, jakby w przepaść z Bożej szyi spadała.<br>Jest Matka Boska przybita na lipie, jest święty Roch, a właściwie był,<br>bo się rozpadł ze starości, ale w tamtą wojnę jeszcze był i po