Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
tłumaczyłaś, mnie w każdym razie nie...
- W takim razie zapamiętaj sobie: obrazy w języku fachowym nazywają się płótna.
- Postaram się zapamiętać, ale co z tego? Jola ściszyła głos.
- Chodzi o to, że ci lokatorzy z plebanii chcą ukryć pod zamkiem skradzione obrazy... słyszałam ich rozmowę... Mają tam cement i coś murują...
- Zgadza się. Cement jest! - zawołał triumfalnie Perełka
Teraz Jola zbaraniała. - Skąd wiesz?
- Byłem tam. Widziałem, jak ten malarz z tym drugim nosili cement.
- Byłeś? - zdurniała się pani inspektor.
- A co myślisz! Oni w tym pokrowcu ukryli cement i gips. Dlatego był taki ciężki.
Jola spojrzała na Perełkę niemal z podziwem
tłumaczyłaś, mnie w każdym razie nie...<br> - W takim razie zapamiętaj sobie: obrazy w języku fachowym nazywają się płótna.<br> - Postaram się zapamiętać, ale co z tego? Jola ściszyła głos.<br> - Chodzi o to, że ci lokatorzy z plebanii chcą ukryć pod zamkiem skradzione obrazy... słyszałam ich rozmowę... Mają tam cement i coś murują...<br> - Zgadza się. Cement jest! - zawołał triumfalnie Perełka &lt;page nr=198&gt;<br>Teraz Jola zbaraniała. - Skąd wiesz?<br> - Byłem tam. Widziałem, jak ten malarz z tym drugim nosili cement.<br> - Byłeś? - zdurniała się pani inspektor.<br> - A co myślisz! Oni w tym pokrowcu ukryli cement i gips. Dlatego był taki ciężki.<br>Jola spojrzała na Perełkę niemal z podziwem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego