przemożnemu<br>pragnieniu twórczego wypowiedzenia się. Stylistycznie był to nader<br>skomplikowany konglomerat jazzu, amerykańskiej muzyki ludowej,<br>młodzieżowej muzyki tanecznej przechodzącej tu w subtelniejsze formy<br>rocka, muzyki Wschodu i protest songów, mających nieraz charakter<br>muzycznego amorfizmu.<br><br> Przede wszystkim zaś była to muzyka płynąca z odwiecznej potrzeby<br>śpiewu, głównie zbiorowego, oraz bezpośredniej potrzeby muzykowania.<br>Śpiewanie razem uwalnia od wszelkich napięć wewnętrznych oraz uczuć <br>wrogości czy bodaj obcości. Było to muzykowanie<br>afiliujące, tak dobrze znane ze wszystkich niemal sytuacji, gdy<br>młodzież występuje w grupie. Słowem, cechą najistotniejszą muzyki<br>hippisów była naturalność, zgodność z naturą człowieka.<br> Moment motorycznej rytmiczności w rozległych, powtarzalnych<br>sekwencjach usposabiał hippisów do