Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
a Adelą leżało coś, czego nie
umiałabym określić, ale co sprawiało, że nigdy
nie ośmieliłabym się tak jej nazwać.

Cóż z tego bowiem, że spędzałam z nią
prawie cały dzień, cóż z tego, że witała
mnie spojrzeniem i uśmiechem, że dawała mi czasem
potrzymać Jasia, że mówiła o nas dwóch - "my",
a o wszystkich innych dziewczynkach - "one"? Cóż
z tego, jeżeli ta niewidzialna, a jednak (jakże dobrze
wyczuwalna) granica istniała dalej?

Nie śmiałam przecież nawet tak "naprawdę"
rozmawiać z Adelą, choć niby to rozmawiałyśmy
ze sobą ciągle. Wyczuwałam dobrze, że jest w moim
życiu nieskończona ilość rzeczy, którymi Adela
pogardza, których
a Adelą leżało coś, czego nie <br>umiałabym określić, ale co sprawiało, że nigdy <br>nie ośmieliłabym się tak jej nazwać. <br><br>Cóż z tego bowiem, że spędzałam z nią <br>prawie cały dzień, cóż z tego, że witała <br>mnie spojrzeniem i uśmiechem, że dawała mi czasem <br>potrzymać Jasia, że mówiła o nas dwóch - "my", <br>a o wszystkich innych dziewczynkach - "one"? Cóż <br>z tego, jeżeli ta niewidzialna, a jednak (jakże dobrze <br>wyczuwalna) granica istniała dalej? <br><br>Nie śmiałam przecież nawet tak "naprawdę" <br>rozmawiać z Adelą, choć niby to rozmawiałyśmy <br>ze sobą ciągle. Wyczuwałam dobrze, że jest w moim <br>życiu nieskończona ilość rzeczy, którymi Adela <br>pogardza, których
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego