Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
Ale pamiętasz, tej nocy na tym odcinku była mgła. Widoczność żadna, brak przerywanej linii na środku, co bardzo pomaga we mgle, on m u s i a ł jechać wolno i m u s i a ł mieć w opisie zaznaczony ten nawrót jako szczególnie niebezpieczny.
- Może pilot podał mu mylną informację. Osiński miał coś takiego.
- Osiński... Setki razy wylatywał z trasy, a jeszcze ani razu z własnej winy.
- Chwileczkę - kapitan zastanowił się. - A nie pomyślałeś o tym piekielnym góralu? To jakaś podejrzana historia. Facet to się pojawia, to znika. Jedni go widzą, inni parę sekund później otwierają oczy ze zdumienia
Ale pamiętasz, tej nocy na tym odcinku była mgła. Widoczność żadna, brak przerywanej linii na środku, co bardzo pomaga we mgle, on m u s i a ł jechać wolno i m u s i a ł mieć w opisie zaznaczony ten nawrót jako szczególnie niebezpieczny.<br>- Może pilot podał mu mylną informację. Osiński miał coś takiego.<br>- Osiński... Setki razy wylatywał z trasy, a jeszcze ani razu z własnej winy.<br>- Chwileczkę - kapitan zastanowił się. - A nie pomyślałeś o tym piekielnym góralu? To jakaś podejrzana historia. Facet to się pojawia, to znika. Jedni go widzą, inni parę sekund później otwierają oczy ze zdumienia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego