Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
takich skrzypiec najlepiej było przywiązać wapienny kamień i wrzucić je do studni czy też na dno rzeki.
Tam przynajmniej miały z nich pożytek kumkające żaby, pijawki i chwast rybi.
Opowiadający prymiści pokazywali na zerwanej trawce, że ta skrzypcowa dusza była nie większa od komarzej nóżki, od nocnego światła zaprószonego w mysiej jamce.
Dziwiliśmy się razem z nimi, że taka odrobina potrafi grać, zmuszać do tańca, pobudzać do śpiewania, potrafi sprawić, że nawet człowiek wyschnięty w sobie na wiór z żalu uśmiechnie się, nogą tupnie do taktu, kieliszkiem się trąci z kumem.
Wierzyliśmy im, bo sami widzieliśmy skrzypce niby to całe, gdy
takich skrzypiec najlepiej było przywiązać wapienny kamień i wrzucić je do studni czy też na dno rzeki.<br> Tam przynajmniej miały z nich pożytek kumkające żaby, pijawki i chwast rybi.<br> Opowiadający prymiści pokazywali na zerwanej trawce, że ta skrzypcowa dusza była nie większa od komarzej nóżki, od nocnego światła zaprószonego w mysiej jamce.<br> Dziwiliśmy się razem z nimi, że taka odrobina potrafi grać, zmuszać do tańca, pobudzać do śpiewania, potrafi sprawić, że nawet człowiek wyschnięty w sobie na wiór z żalu uśmiechnie się, nogą tupnie do taktu, kieliszkiem się trąci z kumem.<br> Wierzyliśmy im, bo sami widzieliśmy skrzypce niby to całe, gdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego