Typ tekstu: Książka
Autor: Janusz Tazbir
Tytuł: Silva rerum historicarum
Rok: 2002
od państwa oddzieliłyby się ziemie etniczne niepolskie: "Pozostałby niewielki kraik, z grubsza biorąc wschodnie granice dzisiejsze, zachodnie sprzed 1939". Również zdaniem Bratkowskiego (Skąd przychodzimy. Opowieści z drugiego kwadratu, 1975) Rzeczpospolita skurczyłaby się terytorialnie, nie byłoby rozwoju gospodarki ani oświaty, panoszyłaby się za to inkwizycja.
Kolejny Sas zasiadający na naszym tronie, nękany ciągłymi buntami poddanych, wezwałby na pomoc wojska Prus i Austrii, które w roku 1823 zdobyłyby Warszawę i krwawo spacyfikowały Polskę.
Ze znacznie większym dystansem podszedł do tego tematu Kazimierz Wyka, szkicując pół żartem, pół serio losy naszej literatury po przegranym (wbrew Parnickiemu i łojkowi!) powstaniu z roku 1831. W dowcipnym
od państwa oddzieliłyby się ziemie etniczne niepolskie: "Pozostałby niewielki kraik, z grubsza biorąc wschodnie granice dzisiejsze, zachodnie sprzed 1939". Również zdaniem Bratkowskiego (Skąd przychodzimy. Opowieści z drugiego kwadratu, 1975) Rzeczpospolita skurczyłaby się terytorialnie, nie byłoby rozwoju gospodarki ani oświaty, panoszyłaby się za to inkwizycja.<br>Kolejny Sas zasiadający na naszym tronie, nękany ciągłymi buntami poddanych, wezwałby na pomoc wojska Prus i Austrii, które w roku 1823 zdobyłyby Warszawę i krwawo spacyfikowały Polskę.<br>Ze znacznie większym dystansem podszedł do tego tematu Kazimierz Wyka, szkicując pół żartem, pół serio losy naszej literatury po przegranym (wbrew Parnickiemu i łojkowi!) powstaniu z roku 1831. W dowcipnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego