to rodziny represjonowanych.<br>W odpowiednim rozkazie NKWD, zgodnym z wcześniejszą decyzją rządu, czyli Sownarkomu, sprecyzowano dokładnie, kogo tym razem deportować - rodziny oficerów z obozów jenieckich, czyli z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa, jak również rodziny policjantów więzionych na Zachodniej Białorusi i Ukrainie, rodziny żołnierzy KOP, urzędników państwowych, właścicieli ziemskich, fabrykantów itd., na końcu wymieniono działaczy "kontrrewolucyjnych organizacji powstańczych".<br>Ta ostatnia grupa w całości trafiła do Kazachstanu i nie została umieszczona w <orig>specposiołkach</>, ale rozrzucona po sowchozach, z zakazem ich opuszczania.<br>Obowiązywał ich przymus pracy, ale okazało się, że największą plagą trapiącą tych ludzi było wielkie bezrobocie w Kazachstanie i niemożność zarobienia na