Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
sobie, że jakoś to oddadzą, odrobią, ale oczywiście apetyt rósł w miarę jedzenia. Nie umiały sobie odmówić kolejnej przyjemności, jakiegoś ciucha albo dobrego obiadu.
Zastanawiam się, jak wiele katuszy są w stanie znieść ludzie dla pieniędzy. Przecież to musiała być jakaś psychiczna tortura. Potrafię zrozumieć osobnika, który ryzykuje życie, napadając na bank. Tam chodzi o coś więcej - porcję adrenaliny, przygodę, która może się okazać celem samym w sobie. To jeszcze mogę zrozumieć, ale dobrowolne wsadzenie się do więzienia strachu, a potem do prawdziwego, to mi się w głowie nie mieści.
A może jest tak, że lekceważenie przyszłych problemów, finansowych, zdrowotnych, wszelakich, mamy
sobie, że jakoś to oddadzą, odrobią, ale oczywiście apetyt rósł w miarę jedzenia. Nie umiały sobie odmówić kolejnej przyjemności, jakiegoś ciucha albo dobrego obiadu.<br>Zastanawiam się, jak wiele katuszy są w stanie znieść ludzie dla pieniędzy. Przecież to musiała być jakaś psychiczna tortura. Potrafię zrozumieć osobnika, który ryzykuje życie, napadając na bank. Tam chodzi o coś więcej - porcję adrenaliny, przygodę, która może się okazać celem samym w sobie. To jeszcze mogę zrozumieć, ale dobrowolne wsadzenie się do więzienia strachu, a potem do prawdziwego, to mi się w głowie nie mieści.<br>A może jest tak, że lekceważenie przyszłych problemów, finansowych, zdrowotnych, wszelakich, mamy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego