Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 10.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
ustęp jest zamknięty, a kluczyk do niego można otrzymać m.in. w sekretariacie burmistrza. Ma to umożliwić kontrolowanie osób korzystających z ubikacji. Teraz urzędnicy mogą być spokojni - nic nie powinno zginąć. Tylko petenci, przestępując z nogi na nogę, mają problem: iść po kluczyk..., czy się wstrzymać.
(RAK)


Wpadka

(WAŁBRZYCH) - Odszedłem na bok, żeby się załatwić. Stanąłem na przysypanym śniegiem fundamencie. Wtedy zarwała się pode mną drewniana belka - opowiada trzynastoletni Tomek Konopiński z Wałbrzycha. W niedzielne popołudnie, na terenie byłego zakładu górniczego "Julia" w wałbrzyskiej dzielnicy Biały Kamień, Tomek wpadł do dziury głębokiej na cztery metry, którą niewłaściwie zabezpieczyli górnicy. Miał szczęście. Przeżył
ustęp jest zamknięty, a kluczyk do niego można otrzymać m.in. w sekretariacie burmistrza. Ma to umożliwić kontrolowanie osób korzystających z ubikacji. Teraz urzędnicy mogą być spokojni - nic nie powinno zginąć. Tylko petenci, przestępując z nogi na nogę, mają problem: iść po kluczyk..., czy się wstrzymać.<br>&lt;au&gt;(RAK)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt; Wpadka&lt;/&gt;<br><br>(WAŁBRZYCH) - Odszedłem na bok, żeby się załatwić. Stanąłem na przysypanym śniegiem fundamencie. Wtedy zarwała się pode mną drewniana belka - opowiada trzynastoletni Tomek Konopiński z Wałbrzycha. W niedzielne popołudnie, na terenie byłego zakładu górniczego "Julia" w wałbrzyskiej dzielnicy Biały Kamień, Tomek wpadł do dziury głębokiej na cztery metry, którą niewłaściwie zabezpieczyli górnicy. Miał szczęście. Przeżył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego