Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Tytuł: Świat na słomce Bożej
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1922-1956
i plącze w modrzewia włosach.

Był modrzew rosą opity -
nie wiedząc po co i czemu
włożono ciężar młodemu
i wyniósł ciężar w błękity. -

Tam! tam wysoko na drzewie
w poszumach zamieszkać chcę!
Chcę! w mym żałosnym gniewie
pod złoto skryć się i rdzę!

I w domku pod chmur koroną
przekrzywić na bok głowę,
głowę zatulnie wtuloną
w piórka czerwone i płowe.

I płowe... I nic nie żądać,
lecz w bezpieczeństwie głębokim
głupio, o głupio spoglądać
na ziemię, w dół, jednym okiem. -

***

Świat jak mydlana bania,
na słomce wisząc Bożej,
drży, chwieje się i kłania,
kręcąc się w barwach zorzy.

Potrącił o mą
i plącze w modrzewia włosach.<br><br>Był modrzew rosą opity -<br>nie wiedząc po co i czemu<br>włożono ciężar młodemu<br>i wyniósł ciężar w błękity. -<br><br>Tam! tam wysoko na drzewie<br>w poszumach zamieszkać chcę!<br>Chcę! w mym żałosnym gniewie<br>pod złoto skryć się i rdzę!<br><br>I w domku pod chmur koroną<br>przekrzywić na bok głowę,<br>głowę zatulnie wtuloną<br>w piórka czerwone i płowe.<br><br>I płowe... I nic nie żądać,<br>lecz w bezpieczeństwie głębokim<br>głupio, o głupio spoglądać<br>na ziemię, w dół, jednym okiem. -&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="f"&gt;***<br><br>Świat jak mydlana bania,<br>na słomce wisząc Bożej,<br>drży, chwieje się i kłania,<br>kręcąc się w barwach zorzy.<br><br>Potrącił o mą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego